- autor: Vida13, 2014-10-12 17:36
-
Zawidowianie po ciężkim meczu przegrali w Jeżowie z Lotnikiem 2:1. Jedyną bramkę zdobył Kiewra. Poniżej relacja ze spotkania.
Zawidowianie na mecz wyjazdowy z Lotnikiem stawili się w 12-osobowym składzie, w związku z czym trener Kiewra miał ograniczone pole manewru jeśli chodzi o ustalenie wyjściowego składu. Jako jedyny na ławce rezerwowych zasiadł Arek Pawlak. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem, choć optyczną przewagą osiągnęli gospodarze. Zawodnicy Lotnika częściej operowali piłką, szukając szansy na zdobycie gola. Na szczęście w pierwszych minutach spotkania Piast wyglądał niezwykle dobrze w defensywie, w porę oddalając zagrożenie z własnego pola karnego. W ofensywie aktywny był Lipniacki, który swoją grą i ruchliwością zyskał dla Piasta kilka stałych fragmentów gry. W 20 minucie spotkania po stracie piłki Lotnik wyprowadził szybka kontrę, którą w porę mógł przerwać B. Sareło. Zawodnik gospodarzy wykorzystując niepewność środkowego pomocnika Piasta, dograł piłkę przed pole karne Pieńkowskiemu, ten mając wystarczająco dużo miejsca na przygotowanie pozycji strzeleckiej, huknął w krótki róg bramki, nie dając szans Kasperkowi. Zawidowianie odpowiedzieli strzałem Kiewry w rzutu wolnego, który na rzut rożny sparował Maćkowski. Do przerw6y obraz gry nie uległ zmianie. Lotnik po efektowym strzale z dystansu prowadził różnicą jednego gola.
Druga połowę podopieczni Kiewry rozpoczęli dość chaotycznie, niekiedy ofiarnie broniąc dostępu do własnej bramki. Lotnik tak jak przed przerwą, wymieniał podania i szukał okazji na powiększenie prowadzenia. W 57 minucie Kiewra podszedł do rzutu wolnego ustawionego w odległości ponad 20 m od bramki. Grający trener zawidowian uderzył futbolówkę na tyle sprytnie, że ta odbiła się przed zdezorientowanym goalkeeperem gości i wpadła do bramki. Swój udział przy bramce miał Myczkowski, który zmylił interweniującego Maćkowskiego. Niestety radość Przygranicznych nie trwało zbyt długo. Już w 65 minucie Lotnik odzyskał prowadzenie. Piłkę w środku pola stracił Gorzka, piłkarze Lotnika wyprowadzili kontrę, którą po podaniu Suchaneckiego na bramkę zamienił Bojanowksi. Gospodarze poszli za ciosem i kilka minut później Suchanecki stanął oko w oko z Kasperkiem, jednak tym razem górą był bramkarz Piasta. Ostatnie minuty to ofiarne ataki zawidowian o zdobycie choćby 1 pkt. W 93 minucie meczu prawdziwą bombę pod poprzeczkę posłał Kiewra, i tylko chyba w sobie wiadomy sposób, bramkarz Lotnika końcówkami palców sparował piłkę na rzut rożny. Ostatecznie mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem gospodarzy. Piast po raz kolejny bez punktów. Kolejne spotkanie Przygraniczni rozegrają z liderem tabeli – Piastem Wykroty (18 października 2014 r. godz. 15:00 Stadion miejski w Zawidowie).
PIAST: K. Kasperek – K. Gorzka, M. Kiewra, D. Ryż, P. Kleszczyński - R. Ryż, M. Szymków, B. Sareło, M. Myczkowski (75' A. Pawlak), B. kapusta - Ł. Lipniacki.