
Piast Zawidów zwyciężył na własnym stadionie z Włókniarzem Leśna we wczorajszym spotkaniu VI kolejki ligi okręgowej. Bramki zdobywali Szymków i Myczkowski.
Pierwsza połowa meczu była wyrównanym widowiskiem, zarówno gospodarze jak i goście mieli swoje szanse na zdobycie bramek, choć więcej z gry miał zespół Włókniarza. Piast zaczął rozważnie, skupiając się na obronie dostępu do własnej bramki i wyprowadzając groźne kontry. Mimo optycznej przewagi gości, którzy częściej operowali piłką, to gospodarze wyszli jako pierwsi na prowadzenie. W zamieszaniu pod bramką najprzytomniej zachował się Szymków, który z najbliższej odległości umieścił piłkę pod poprzeczką. Prowadzenie Przygranicznych nie trwało długo. Po prostopadłym podaniu piłki, jeden z zawodników Leśnej stanął oko w oko z Krzemińskim i bez problemów wyrównał stan rywalizacji. Bramka pociągnęła gości do przodu, którzy w przeciągu kilku minut stworzyli sobie dwie klarowne okazje do zdobycia bramki. Jednak albo zabrakło skuteczności albo szczęśliwą ręką z sytuacji wychodził goalkeeper Piasta. Po stronie Zawidowa szczęścia próbowali Bobko, Myczkowski oraz Kapusta. Najbliżej zdobycia gola był ten ostatni, który po dośrodkowaniu piłki przez Lipniackiego oddał nieczysty strzał w bramkę, i gdy wydawało się, że piłka wpadnie do siatki, w ostatniej chwili zainterweniował bramkarz Włókniarza. Do przerwy 1:1.
Druga połowa to wzajemna wymiana ciosów. Goście największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry, które ku uciesze zawidowskich kibiców nie znajdowały drogi do bramki. Po stronie Piasta aktywni byli Bobko i Myczkowski. Popularny „Myczek” po jednej z akcji zdobył gola na 2:1. W kierunku bramki popędził Kapusta, który dograł piłkę w okolice 16 m Myczkowskiemu, ten strzałem bez przyjęcia pokonał bramkarza Włókniarza. W między czasie Lipniackiego na prawej stronie zmienił Prus, który mógł zaliczyć prawdziwe wejście smoka i uspokoić wydarzenia na boisku. Zamykający z prawej strony składną akcję Prus uderzył w bramkę, jednak ofiarnie interweniujący obrońca w ostatniej chwili wybił piłkę na rzut rożny. Szanse na bramkę miał również Szywała. Ostatnie 15 minut spotkania to absolutna dominacja gości. Włókniarz zepchnął Piasta do głębokiej defensywy, co rusz zagrażając bramce strzeżonej przez Krzemińskiego. Próbujący dowieźć wynik do końca gospodarze skupili się tylko na rozbijaniu akcji. Dwa razy pewnie interweniował Krzemiński, który uchronił Piasta przed stratą bramki. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu 4 minuty, w których oglądaliśmy z obu stron ofiarną walkę o wynik końcowy. Ostatecznie Piast wygrał 2:1, zaliczając dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie. Kolejnym rywalem GKS Warta Bolesławiecka (13 września (sobota), godz. 17:00 – mecz wyjazdowy).
PIAST: B. Krzemiński - K. Gorzka, B. Sareło, M. Kiewra, D. Ryż – D. Bobko, M. Myczkowski, M. Szymków, P. Kleszczyński, Ł. Lipniacki – B. Kapusta.
Zmiany: P. Woźny, D. Prus, M. Szywała, A. Pawlak