- autor: Vida13, 2014-08-31 10:07
-

W IV kolejce ligi okręgowej Piast Zawidów przegrał 3:5 z Hutnikiem Pieńsk. Bramki zdobywali R. Ryż x 2 oraz Bobko. Fatalne spotkanie w bramce rozegrał Kasperek.
Mecz nie rozpoczął się po myśli gospodarzy. Już w 13 minucie Bobko przegrywa pojedynek przy linii końcowej z Czajkowskim, ten dośrodkowuje piłkę wprost na głowę Jagiełły i mamy 0:1. W 20 minucie po błędzie Woźnego w sytuacji san na sam z Kasperkiem znalazł się Szydlarski, jednak góra w tym pojedynku goalkeeper Piasta. W 27 minucie po faulu Kiewry sędzia odgwizduje rzut karny dla Hutnika. Do piłki podchodzi Kowal i…strzela w słupek. Wydawało się, że będzie to idealny moment na powrót Przygranicznych do gry, nic bardziej mylnego. Kilka minut później niegroźnie z dystansu strzela Kotelnicki, i gdy wydawało się, że Kasperek bez problemów poradzi sobie ze strzałem grającego trenera Hutnika, on cieszy się ze zdobytej bramki. Piłka odbija się od klatki piersiowej niepewnie interweniującego bramkarza Piasta i wpada do bramki. Ku zdziwieniu kibiców, jeszcze przed przerwa Przygraniczni zaliczają istny comeback. W przeciągu dwóch minut strzelają dwie bramki i wyrównują stan rywalizacji. Strzelanie rozpoczął Rafał Ryż, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Bobko. Następnie po składnej akcji Myczkowskiego, Kiewry i R. Ryża gola na dwa do dwóch zdobywa Bobko.
Na drugą połowę z lepszym nastawieniem wychodzą Przygraniczni. Praktycznie od początku zarysowuje się lekka przewaga podopiecznych Marcina Kiewry, którzy raz lewą, raz prawą stroną szukają swojego szczęścia do zdobycia kolejnej bramki. Aktywni są R. Ryż i Bobko. Świetną okazję marnuje Kapusta, który głową próbował przelobować bramkarza gości, jednak jego strzał zdołał wybić obrońca. W 72 minucie po faulu Gorzki w bocznym sektorze goście „zarobili” rzut wolny. Do piłki podchodzi Kotelnicki, dośrodkowuje w światło bramki i niestety piłka po rękach niepewnie interweniującego Kasperka wpada do bramki. Piasta stać była na ekspresową odpowiedź. Indywidualną akcję w okolicach pola karnego przeprowadził Kapusta, piłka po jego nieczystym strzale wpada wprost pod nogi Rafała Ryż, który atomowym uderzeniem z najbliższej odległości zdobywa swoją drugą bramkę w tym meczu. Będący po raz kolejny na fali wznoszącej Przygraniczni szukają czwartego trafienia. Po obu stronach widać skrajne zmęczenie, jednak w końcówce spotkania większą aktywnością wykazują się goście. W 85 minucie Hutnik stwarza sobie kolejną okazję. Po niegroźnym strzale piłka odbija się od defensora Piasta i spada pod nogi Łagowskiego, który bez zastanowienia oddaje strzał i wysuwa gości na prowadzenie. Zrezygnowani i zmęczeni gospodarze nie są w stanie podnieść się jeszcze raz w wyniku czego w ostatniej minucie meczu pada piąta i ostatnia bramka dla gości. Ostatecznie Hutnik Pieńsk wygrywa w Zawidowie 5:3.
PIAST: K. Kasperek – K. Gorzka, P. Woźny, T. Kozłowski, D. Ryż – R. Ryż, M. Kiewra, B. Sareło, M. Myczkowski, D. Bobko – B. Kapusta.
Zmiany: P. Kleszczyński, S. Bieniek. M. Szymków.