- autor: Vida13, 2013-11-14 21:27
-

Publikujemy oficjalne oświadczenie byłego już trenera Piasta Zawidów Rafała Wichowskiego.
W dniu 12.11.2013r. po ponad czteroletnim okresie pełnienia funkcji trenera drużyny Piast Zawidów złożyłem oficjalną dymisję ze stanowiska. Powodem mojej decyzji są fatalne wyniki drużyny oraz organizacja klubu w rundzie jesiennej sezonu 2013/14. Osiągnięty wynik sportowy, a konkretnie jego brak, jest w mojej ocenie składową szeregu czynników, z których wiele było niezależnych ode mnie. Jest to jednak temat na dłuższą rozprawę.
Muszę jednak przyznać, że jako trener również popełniłem błędy na przestrzeni całego ponad czteroletniego sprawowania tej funkcji. Taki stan rzeczy jest jednak wpisany w ten zawód, a najważniejsze jest to, że zawsze starałem się wyciągnąć z nich wnioski i nie ukrywać ich co pozwoliło mi tak długo piastować to stanowisko. W obecnej sytuacji przyznaje otwarcie, że całkowicie straciłem motywacje do pełnienia roli trenera w Klubie Piłkarskim Piast Zawidów, a co za tym idzie pozytywnego wpływania na zawodników. Czuje wręcz antymotywację ze strony zarządu, który nie spełnia obietnic względem drużyny i mojej osoby oraz dezaprobatę lokalnej publiczności, która w związku z brakiem informacji o ogólnej sytuacji w klubie jest zdegustowana wynikami swojej drużyny co zupełnie mnie nie dziwi. Okrzyki typu ,,Za co bierzesz pieniądze” (zainteresowani wiedzą jak wygląda ta kwestia) bądź ,,Nie blokuj miejsca innym” (nie mam pojęcia komu bo nie zauważyłem żeby komuś na tym miejscu zależało a już na pewno nie podczas np. wyjazdu do brzegu dolnego gdzie było nas 11stu bądź spotkania w Szczawnie gdzie również pojechaliśmy ,,gołą” 11-stką a dodatkowo wylądowałem w szpitalu po starciu z rywalem przez co drużyna musiała sobie radzić prawie cały mecz w 10-tke) świadczą o braku znajomości tematu przez autorów.
Chciałem jednak również podziękować zarządowi klubu za danie mi ponad cztery lata temu szansy na stanowisku trenera co pozwoliło mi zdobyć ogromne doświadczenie oraz przeżywać wspólnie z drużyną niezapomniane chwile chociażby związane z awansem do IV ligi dolnośląskiej, a później gry w niej. Bardzo mi przykro, że rozstaje się jako trener z grupą piłkarzy, którzy po tylu wspólnych chwilach sportowych są dla mnie jak druga rodzina, ale myślę, że jest to jedyna słuszna decyzja.
Rafał Wichowski
fot. nj24.pl