- autor: Vida13, 2013-05-18 18:15
-

W sobotę 18 maja na stadionie miejskim w Zawidowie kibice mogli oglądać prawdziwy festiwal strzelecki w wykonaniu podopiecznych Rafała Wichowskiego.
Derbowy pojedynek Piasta z Łużycami został poprzedzony minutą ciszy, która była poświęcona zmarłemu ojcu Tomasza Grabowskiego. Zarząd KS Piast składa wyrazy głębokiego współczucia rodzinie zmarłego.
Piast przystąpił do meczu bez kontuzjowanego Mazura oraz pauzującego za kartki Grześkiewicza. W ich miejsce wskoczyli Woźny i Gorzka. Piast rozpoczął wielkie strzelanie już w 7 minucie, gdy najprzytomniej w polu karnym zachował się T. Michalkiewicz. W odstępie 25 minut zawidowianie zdołali wbić rywalowi trzy kolejne bramki. Do siatki dwa razy trafił Kiewra, a w 33 minucie dośrodkowanie z prawej strony Dzięgleskiego pięknym strzałem w długi róg wykończył Sareło. Przy stanie 2:0 kapitalanym rajdem prawą stroną popisał się grający na prawej obronie Sareło, który minął dwóch zawodników Łużyc niczym slalomowe tyczki, dograł piłkę w pole karne, a tam kapitan Piasta Tkaczyk powinien dopełnić formalności, jednak jego strzał był zbyt lekki. W pierwszej połowie należy odnotować jeszcze dwójkową akcję braci Michalkiewiczów, po której starszy z nich – Tomek kropnął z około 25 m w poprzeczkę. Do przerwy Piast pewnie prowadził 4:0.
Na drugą połowę gospodarze wyszli zbyt pewni siebie i to goście tworzyli sobie więcej okazji do zdobycia gola, jednak Gilewski pewnie radził sobie ze strzałami Łużyczan. Kapitalne zawody rozgrywał Kiewra, któremy jednak w drugiej połowie zbrakło szczęścia w skompletowaniu kat-tricka. Najpierw jego strzał zatrzymał się na słupku bramki strzeżonej przez Baszaka, a kilka minut poźniej popularny "Kefa" huknął potężnie z rzutu wolnego w poprzeczkę. W 65 minucie na boisku w miejsce kontuzjowanego Tkaczyka pojawił się Kozłowski, który chwilę później faulował w polu karnym zawodnika z Lubania, a sędzia bez wahania wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Skwara i pewnym strzałem zdobył honorowe trafienie dla gości. Piast odpowiedział w możliwie najlepszy sposób, gdyż 5 minut później T. Michalkiewicz zdobył kolejną bramkę dla Przygranicznych. Nie minęło kilka minut a swojego pierwszego gola w barwach Piasta zdobył nowy nabytek Piotrek Dzięgleski. Trener Wichowski dokonał kilku zmian, a na boisku strzelanie zakończył Woźny. Piast zdemolował rywala z powiatu lubańskiego aż 7:1 i nikt nie miałby pretensji, gdyby na tablicy wyników widniał rezultat dwucyfrowy. Świetne zawody rozegrali młodziutki Sareło i doświadczony Kierwa.
PIAST: M. Gilewski - R. Sareło, G. Kazimierski, P. Woźny, A. Gorzka (75 D. Ryż), - M. Kiewra, P. Kleszczyński (46 Myczkowski), P. Dzięgleski (81 K. Gorzka), M. Michalkiewicz, K. Tkaczyk (65 Kozłowski) - T. Michalkiewicz.