
Piast Zawidów przegrał kolejne spotkanie. Tym razem Przygraniczni ulegli w Oleśnicy dla miejscowej Pogoni 2:1. Gol dający gospodarzom zwycięstwo padł w doliczonym czasie gry. Dla Piasta bramkę zdobył Konrad Tkaczyk.
W stosunku do ostatniego meczu, zestawienie Piasta uległo radykalnej zmianie. Do pierwszego składu wrócili Kiewra, Mazur, Woźny oraz Sareło. Natomiast na ławce rezerwowych usiedli Gorzka, M. Michalkiewicz oraz Kozłowski.
Pierwsza odsłona spotkania nie stała na wysokim poziomie. W grze Piasta brakowało dokładności, z kolei gospodarze nie mogli przebić się przez szczelną defensywę przyjezdnych. W 16 minucie meczu kapitan Pogoni stanął przed szansą pokonania Gilewskiego, jednak w świetnej sytuacji nie trafił on w światło bramki. Po stronie Piasta najlepszą sytuację miał Dzięgleski, który po podaniu Tkaczyka zbyt długa zwlekał z decyzją na oddanie strzału i ostatecznie skończyło się na niecelnym uderzeniu. Aktywny na prawej stronie był Sareło, jednak nie potrafił on wygrać podejmowanych pojedynków jeden na jeden. W pierwszej połowie należy odnotować słabą dyspozycję arbitra głównego zawodów, który podejmował często niezrozumiałe dla obu ekip decyzje.
W drugiej połowie w grze Piasta wciąż brakowało dokładności. W 56 minucie rajdem prawą stroną boiska popisał się boczny obrońca Piasta - Woźny, który swą ofiarnością wywalczył rzut rożny. Niestety dla Woźnego cała akcja zakończyła się urazem mięśnia, przez co w 58 minucie no boisku pojawił się Adrian Gorzka. W 64 minucie zawodnik Pogoni - Matlęga wpadł w pole karne i przy biernej postawie defensorów Piasta z bliskiej odległości wpakował piłkę przy krótkim słupku bramki strzeżonej przez Gilewskiego. Chwilę później w miejsce Grześkiewicza na boisko wszedł M. Michalkiewicz. Zmiana ta spowodowała roszady w ustawieniu Piasta. Kleszczyński został przesunięty na prawą obronę, Dzięgleski zajął lewe skrzydło, a w jego miejsce na szpicę wszedł Tkaczyk. Ten ruch okazał się dobrym posunięciem, ponieważ w 81 minucie po genialnej akcji Dzięgleskiego, który minął 4 piłkarzy Oleśnicy, piłkę strzałem głową do bramki skierował Tkaczyk. Kapitan Piasta wlał w serca piłkarzy oraz kibiców, którzy przyjechali oglądać swój zespół nadzieję na 3 punkty. Jednak w końcowych minutach spotkania defensywa Piasta nie potrafiła poradzić sobie z nacierającymi zawodnikami Pogoni, czego efektem była stracona w 2 minucie doliczonego czasu gry bramka dająca gospodarzom zwycięstwo w tym spotkaniu. Sepetowski po błędzie Kazimierskiego uderzył potężnie piłkę w kierunku bramki, a interweniujący ofiarnie Gorzka skierował futbolówkę w okienko bramki. Piast po słabym meczu przegrywa drugie spotkanie w rundzie wiosennej.
POGOŃ OLEŚNICA – PIAST ZAWIDÓW 2:1 (0:0)
PIAST: M. Gilewski - Grześkiewicz (65 M. Michalkiewicz), Kazimierski, T. Michalkiewicz, P. Woźny (58 A. Gorzka) - R. Sareło, K Mazur, M. Kiewra, K. Tkaczyk, P. Kleszczyński (89 P. Ostrowski) - P. Dzięgleski.