- autor: Vida13, 2012-09-23 09:24
-
Piast Zawidów po pełnym emocji spotkaniu zremisował w Nowej Rudzie z tamtejszym Piastem 2:2. Bramki strzelali Grabowski i Woźny. Dodajmy iż zawidowianie przegrywali już 2:0, by ostatecznie wydrzeć cenny punkt na wyjeździe. Relacja wkrótce.
Na samym początku warta podkreślenie jest postawa kapitana Piasta Zawidów - Grześka Kazimierskiego, który już w meczu z Nową Rudą zdecydował się na grę ! (Przypomnijmy iż tydzień temu w meczu z Pogonią Oleśnica złamał nos). Długa i męcząca podróż odbiła się na postawie Przygranicznych w pierwszych minutach spotkania. Już w 7 minucie po rzucie rożnym bramkę głową strzelił Polak, dając gospodarzom prowadzenie. W grze zawidowian było wiele niedokładności, choć jeszcze przed przerwą udało się stworzyć kilka okazji, których nie udało się niestety zamienić na bramki. Gospodarze wspierani głośnym choć niekoniecznie kulturalnym dopingiem (w drugiej połowie w kierunku zawodników Piasta została rzucona butelka coca coli) grali agresywniej, twardziej, z kolei w zespole Rafała Wichowskiego brakowało boiskowej walki.
Druga połowa nie zaczęła się najlepiej dla przyjezdnych. Kazimierski fauluje w polu karnym zawodnika gospodarzy a sędzie bez wahania wskazuje na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Kublik. Zawidowianie nie stracili nadziei mimo dwubramkowej straty ruszyli do ataku, co przyniosło efekty w 57 min, gdy niepewność goalkeepera gospodarzy wykorzystuje z zimną krwią Grabowski. Bramka podziałała mobilizująco, w zespole Piasta szczęścia próbowali Grześkiewcz, Mazur i Grabowski, jednak nie przynosiło to pożądanego efektu. Aż do 85 min, gdy sprawy w swoje ręce wziął prawy obrońca Piasta - Woźny. W zamieszaniu przed polem karnym najprzytomniej zachował się właśnie Woźny, który strzałem z półobrotu daje dla Piasta nadzieje na zwycięstwo w tym meczu. W ostatnich minutach spotkania byliśmy świadkami piłkarskiego horroru, gry piłka wędrowała od bramki do bramki. W ostatnich sekundach spotkania świetną okazję miał Myczkowski, jednak piłka po jego strzale zatrzymała się na poprzeczce. Piast w dramatycznych okolicznościach, przegrywając w Nowej Rudzie 2:0 w ostatecznym rozrachunku remisuje 2:2.
PIAST: M. Gilewski, P. Woźny, G. Kazimierski, J. Gilewski (80' Baran), G. Grześkiewicz - A. Gorzka, K. Mazur, M. Kiewra, M. Michalkiewicz, R. Sareło (65 ' M. Myczkowski) - T. Grabowski.