- autor: Vida13, 2011-09-26 21:15
-

25.09.11 r. tj. niedziela o godz. 11:00 zespół Piasta Zawidów w ramach 9 kolejki rozgrywek IV ligi podejmował rezerwy Legnickiej Miedzi. Niestety na stadionie przy Orła Białego w Legnicy gospodarze udzielili Zawidowianom srogiej lekcji futbolu, wygrywając w dzisiejszym spotkaniu aż 5:0.
Tym samym Piast Zawidów odniósł najwyższa porażkę w historii swoich występów na boiskach IV ligi.
Na to, że będzie to najtrudniejszy dla naszego zespołu mecz w tym sezonie zapowiadał już wyjściowy skład naszego przeciwnika. W wyjściowej "11" naszego przeciwnika wystąpiło wielu zawodników na co dzień występujących na boiskach II ligi i zawodnicy Ci na boisku potwierdzili swoją piłkarską klasę. Jedyne na co mógł liczyć nasz zespół to szybkie kontry i rozluźnienie w szykach przeciwnika. Niestety w pierwszej połowie przeciwnik grający bardzo ostro i z wielką determinacją na niewiele pozwalał piłkarzom Piasta. Zawodnicy "Miedzianki" mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, wymieniali wiele podań i często gościli pod naszą bramką. W pierwszych 45 minutach udało im się jednak tylko raz pokonać Mateusza Gilewskiego, a uczynił to Mateusz Kuzimski po świetnym dośrodkowaniu najlepszego na boisku w pierwszej części gry Marcina Garucha. Nasz zespół po raz pierwszy zagroził gospodarzom w 42 minucie gry. Po akcji Tomka Grabowskiego na bramkę uderzał Konrad Tkaczyk, jednak piłkę z pustej bramki wybił obrońca Miedzi.
W drugiej części gry Miedź nie forsowała już tak wysokiego tempa, dała więcej swobody naszym zawodnikom, co sprawiło, że pojawiły się szanse na zdobycie bramki. W dogodnych sytuacjach koncentracji i precyzji zabrakło jednak Michalkiewiczowi, Tkaczykowi oraz Radkowi Sareło. Niewykorzystane sytuacje, z których mogły paść bramki zemściły się w 73 minucie kiedy to po najładniejszej akcji meczu strzałem z 16 metrów na 2-0 podwyższył wychowanek Nysy Zgorzelec Orłowski. W tym momencie stało się jasne, że wywiezienie choćby punktu z Legnicy będzie dla "Przygranicznych" bardzo trudne. Z zawodników zeszło powietrze, a grający na luzie gospodarzy byli bezlitośni i systematycznie zdobywali kolejne bramki. Ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem zdecydowanie lepszej tego dnia drużyny, która grając w takim składzie personalnym będzie w stanie pokonać każdą drużynę w IV lidze.
Miejmy nadzieję, że ta porażka wyzwoli sportową złość w piłkarzach Piasta, który zrehabilitują się już w kolejnym spotkaniu. Okazją do tego będzie mecz w Zawidowie z AKS-em Strzegom, który odbędzie się w sobotę, 1 października