- autor: Vida13, 2011-09-18 19:47
-

W dzisiejszym spotkaniu Piast Zawidów odniósł swą drugą porażkę na własnym stadionie przegrywając ze Strzelinianką Strzelin 2:3. Bramki zdobywali Michalkiewicz oraz z rzutu karnego Grabowski.
Deszczowa niedziela sprawiła, że na zawidowskim stadionie zasiadło znacznie mniej kibiców niż miało to miejsce w meczu z Granicą Bogatynia, mimo to na brak emocji nie mógł narzekać żaden ze zgromadzonych sympatyków piłki nożnej. Początek meczu to dobra postawa gospodarzy. Widać było, że piłkarzom Piasta mocno zależało na osiągnięciu dobrego rezultatu w tym meczu. Po kilku nieudanych akcjach ofensywnych duet Grabowski - Michalkiewicz rozklepali defensywę gości i ten ostatni w sytuacji jeden na jeden bez problemów wpakował piłkę do siatki. Zawidowianie nie spoczęli na laurach i od razu ruszyli z kolejnymi atakami. Po raz kolejny błysnął Grabowski, który z boku boiska wyłożył piłkę dla Michalkiewicza, a ten strzałem głową trafił w słupek. Strzelinianka odgrażała się kontrami, z których niewiele wynikało. Jednak na chwilę dekoncentracji pozwolili sobie Ryż., który w niegroźnej sytuacji faulując rywala spowodował rzut karny (była to 30 min) oraz Woźny, który został nabity piłką w rękę i sędzia również w tej sytuacji wskazał na wapno (41 min). Niestety obie jedenastki zostały pewnie wykorzystane co sprawiło że Strzelinianka prowadziła 1:2. Piast próbował jeszcze przed przerwą doprowadzić do remisu, jednak pierwsze 45 min zakończyły się prowadzeniem gości.
Na drugą połowę piłkarze Piasta wyszli bez zmian wierząc w zmianę rezultatu. Mecz wyraźnie się zaostrzył, a przykładem tego była czerwona kartka dla piłkarza ze Strzelina. Piast mając liczebną przewagę zaatakował jeszcze mocniej szukając swojej szansy do zdobycia bramki. W 62 minucie sędzia odgwizdał już trzeci rzut karny w tym meczu. Arbiter uznał że faulowany był Tylutki i bez wahania wskazał na 11 metr. Rzut karny na gola zamienił Grabowski. Wtedy wydawało się zdobycie 3 pkt to kwestia kilku minut, w 67 min po dośrodkowaniu Jaworskiego z prawej strony boiska bliski strzelenia bramki samobójczej był jeden z piłkarzy Strzelinianki. Próbowali jeszcze Grabowski i z rzutu wolnego Kotelnicki, jednak piłka cały czas nie znajdywała drogi do bramki. W 82 minucie szanse na boisku wyrównały się, Grabowski otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał zejść z boiska. Chwilę później ostatni cios zadali przyjezdni, zdobywając trzecią, a co najważniejsze, zwycięską bramkę.
Piast: Gilewski - Baran, Kazimierski, Woźny, Ryż (80' Pawlak) - Sareło (80' Szymków), Kotelnicki, Tylutki, Michalkiewicz, Myczkowski (60' Jaworski) - Grabowski