![]() |
|
Brak aktywnych ankiet. |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 171, wczoraj: 163
ogółem: 936 849
statystyki szczegółowe
Nie takiego spotkania, a przede wszystkim nie takiej gry swoich zawodników oczekiwali z pewnością kibice zawidowskiego Piasta. Po bardzo słabej grze remisujemy z Granicą, a miały być łatwe 3 punkty…
W składzie naszego zespołu na to spotkanie zabrakło dwóch filarów środka pola – sprawy służbowe nie pozwoliły na występ Tylutkiemu, do pełni zdrowia nie doszedł jeszcze Tkaczyk. Od pierwszych minut spotkanie rozpoczął Krajewski, jednak po 10 minutach z grymasem bólu, już po raz trzeci w tym sezonie przedwcześnie opuścił boisko.
Piast rozpoczął to spotkanie uważnie w obronie z myślą, aby przede wszystkim nie stracić bramki. Schowany za podwójną gardą liczył na zaskoczenie defensywy gości szybkimi kontratakami. Od pierwszych minut jednak rzuciło się w oczy, iż zawidowianie atakują zbyt małą ilością zawodników – osamotniony w ataku Grabowski wraz z wspierającym go Michalkiewiczem nie byli w stanie ograć głęboko cofniętej defensywy Granicy. W zespole Piasta brakowało przede wszystkim wsparcia skrzydeł – nie był to z pewnością najlepszy występ naszych bocznych pomocników. Kilka groźnych kontrataków oraz oddanie inicjatywy rywalowi – tak wyglądała gra Piasta w pierwszej połowie. Zawodnicy Granicy, którzy momentami mieli przewagę w posiadaniu piłki nie mieli również recepty na defensywę zawidowian, która po raz kolejny potwierdziła, że jest najsilniejszą formacją w naszej drużynie. Nasz przeciwnik próbował głównie długich przekątnych piłek, były one łatwe do przeczytania, w efekcie czego Mateusz Gilewski w pierwszej połowie jedynie kilkakrotnie był zmuszony do wysiłku – nie były to jednak trudne sytuacje i nasz bramkarz po raz czwarty w obecnym sezonie na przerwę schodził z czystym kontem.
Ci, którzy mieli nadzieję, że w drugiej połowie obejrzymy inny zespół srogo się zawiedli. Nasi zawodnicy nie poprawili swojej gry, nie udało się przejąć inicjatywy, jak to miało miejsce chociażby w drugich połowach meczy z Nysą czy Foto – Higieną Gać. W tej części gry najlepszą okazję do zdobycia upragnionej zwycięskiej bramki miał w doliczonym czasie gry Grabowski, jednak po jego strzale głową piłka przeleciała nad poprzeczką. Pod naszą bramką najgroźniej było po strzale wprowadzonego w drugiej części gry Marszałka, jednak jego strzał z kilkunastu metrów odbił Gilewski. Poza tym, wydarzenia na boisku przypominały chaos, bezradne ataki jednych i drugich, dobrych i składnych akcji jak również sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo.
Podsumowując, był to najgorszy występ Piasta przed własną publicznością w historii jego występów w IV lidze. Gra naszej drużyny w meczach u siebie nie może tak wyglądać, gramy zbyt bojaźliwie, ataki zbyt małą ilością zawodników, wiele prostych, niewymuszonych strat, niedokładność w grze – jest nad czym pracować. Chcąc myśleć o zdobywaniu punktów w kolejnych spotkaniach musimy diametralnie poprawić grę.
PIAST: Gilewski - Kazimierski, Kotelnicki, Wichowski, Woźny, Krajewski (10 A. Gorzka), M. Michalkiewicz, Grabowski, Baran (85 Ryż), Wojdak (65 Pawlak), Sareło (65 K. Gorzka).
GRANICA: Gawlik - Augustyn (85 Mokijewski), Duduć, Sawczuk, Szywała, Pastuszko, Piskorski, Suchanow, Krzesiński (80 Koryto), Pietkiewicz (75 Zakusyło), Bregin (70 Marszałek)
ale za to jaka żyleta była ! na której czele stał Zawidowski Staruch 'Kasijas' ;)
Hah :D Trzeba było śpiewać, a nie udawać wstydziocha cwaniaczki ;)
Kasijas, jak zwykle, wszędzie dobrze, poza bronieniem bramki !
trener piasta powinien siedzieć w boksie!!!wszystkie piłki co miał to strata.masakra!!
fajnie, że mamy w końcu porządną stronę, ale trochę brakuje na niej obiektywizmu. derby rozczarowały, ale szczerze mówiąc to piast przy granicy nie wyglądał najlepiej, więc trudno mówić, że granica to najsłabszy zespół jaki w zawidowie widziano. i jeżeli juz cos piszemy na stronie to należy sie również szacunek rywalowi. powodzenia w następnych meczach
Bez bramek w „wielkich derbach”rnPo słabym meczu, Piast Zawidów bezbramkowo zremisował z Granicą Bogatynia. Gospodarze mogą się wstydzić swojego występu przed własną publicznością natomiast podopieczni Wojciecha Szymkowa mogą żałować, że nie wykorzystali kiepskiej dyspozycji zawidowian. Piękna pogoda i rekordowa frekwencja na trybunach to jedyne pozytywy tego spotkania.rn
do trenera piasta!!!daj sobie juz spokoj z graniem. nic nie wnosisz do gry!! daj pograc mlodym ,nich nabieraja doswiadczenia!!w tym meczu sam sobie powinieneś wypisac zmiane!!!a nie liczyć na kase za wygrany mecz!!!żenada!!!mało ci za trenowanie??
Gdzie te szczegóły ?? Czekam kolejny dzień. Jak Piast wygrywa to super, relacja tego samego dnia a jak już gracie padline to nie ma mobilizacji na napisanie prawdy? Takiej stronie klubowej to ja dziękuje!!
to czekaj dalej i poczytaj o granicy na swojej stronie ćwoku
Widać stronie Granicy spieszy się niesamowicie. Rozumiem jakbyście zagrali rewelacje, chcieli byście poczytać budujące zdania...ale tak to nie wiem czego oczekujesz, pogadaj z redaktorkiem swojej strony żeby opisał Ci mecz. Dla mnie strona bardzo się podoba, prócz relacji są również zapowiedzi których próżno szukać na innych stronach. Piastuniu powodzenia !
Przypominam, że wszedłem w 65' a nie 88' Redaktorku :) a teraz wszyscy niech sie ogarną i na trening!!
pazur ciesz sie ze w ogóle wszedles bo to co pokazałes to nawet na studniska by nie starczyło ;d jak widac IV liga nie dla Ciebie!
To powiedz mu to w twarz, a nie ukrywasz się pod jakimś nickiem.
Ee "haha" jak dla Ciebie to Studniska z dużej litery analfabeto!
Pazurek nie przejmuj się co tu niektórzy piszą,, tylko więcej odwagi i będzie dobrze..
Piast Zawidów | 0:3 | Olsza Olszyna Lubańska |
2015-10-25, 14:00:00 |
||
Ostatnia kolejka 19 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 20 | ||||||||||||||||||||||||
|